|
MA-URI TERAPIA
Historia i pochodzenie
Masaż MA-URI wywodzi się ze starożytnej formy świętego masażu,
wykonywanego tradycyjnie na Hawajach i Wyspach Polinezji w celach
inicjacyjnych i transformacyjnych. Pomagał ludziom odnaleźć drogę do
harmonii, Uniwersalnej Mądrości, do której odwoływali się w ważnych
chwilach, zarówno, kiedy cierpieli na różne dolegliwości, jak i przed
podjęciem życiowych decyzji. Masaż wspomagał ich w gotowości do
przeprowadzania, czy poddawania się zmianom, w przekraczaniu, czy raczej
delikatnym poszerzaniu własnych granic.
Hawajczycy i Polinezyjczycy żyli zgodnie z piękną, prostą filozofią, o
jasnych regułach, wspierającą ich w trudnej sztuce życia, zwaną HUNĄ.
Jak na tak starożytny system filozoficzny, Huna jest dzisiaj niezwykłym
źródłem wiedzy o ludzkiej psychice, zaawansowanych koncepcjach
dotyczących świadomości duchowej, konstrukcjach psychologicznych,
naturze rzeczywistości i choć opisywała te zjawiska w sposób
symboliczny, niezwykła jest jej zbieżność ze współczesną wiedzą i
łatwość w zaakceptowaniu jej reguł przez współczesnego, obdarzonego
racjonalnym umysłem człowieka.
Huna oznacza słowo "TAJEMNICA”, ale nie ma nic wspólnego z chęcią
ukrywania tej wiedzy, a raczej z faktem, że dotyczy niewidzialnej,
tajemniczej strony życia, której istnienia doświadczamy i której nie
sposób zaprzeczyć.
Zastosowanie Ma-Uri we współczesnym świecie
Masaż Ma-Uri bezpośrednio czerpie z bogatej spuścizny fascynującej
kultury mieszkańców Polinezji. Docenia nasze ciała jako swoiste
narzędzia komunikacji pomiędzy naszą duszą, psychiką i umysłem i
traktuje je z odpowiednim szacunkiem. Tak, ciało przemawia do nas i
żebyśmy znali ten język. Wtedy znów będziemy słuchać swojego ciała, gdyż
ono, w przeciwieństwie do naszego umysłu, nigdy nas nie oszuka. W każdej
komórce mięśni, stawów, kości, nawet w małym palcu, zamknięty jest zapis
naszych doświadczeń. Każde radosne drżenie serca, każdy upadek ducha,
lęk, stres czy budząca się nadzieja, znaczą ślady w naszych ciałach. Nie
zawsze umiemy sobie poradzić z negatywnym bagażem tych swoistych
archiwów, pozwalając, by wdrukowały się w nasze ciała w postaci napięć i
blokad, zakłócających równowagę i prowadzących do powstania różnych
schorzeń
Jak działa Ma-Uri?
Szczególna forma tego masażu, delikatna, płynna, taneczna wprawia ciało
w stan relaksu, przypomina choć na tę krótką chwilę idealny stan
harmonii i od tej pory organizm konsekwentnie do tej harmonii dąży.
Napięcia powoli znikają, powraca równowaga energetyczna pobudzająca nas
do samo uzdrawiania. Leczenie nie ogranicza się tylko do momentu
masowania. Między masażami mogą wystąpić swoiste regulacje, szczególnie
na początku terapii. Są to oznaki oczyszczania organizmu (gorączka,
wysypka, bóle głowy, mięśni, stawów), oraz uwalniania napięć (stany
pobudzenia, płytkiej depresji lub agresji). Pomimo, że mają postać
nieprzyjemnych dolegliwości, są krótkotrwałe, nie stanowią żadnego
zagrożenia i świadczą o intensywnej pracy organizmu. Po kilku godzinach
mijają bez śladu. Ich intensywność jest uzależniona od charakteru i
stopnia blokad oraz gotowości na ich uwalnianie.
Skuteczność Ma-uri, jako metody samodzielnej, jest dowodem na to, że
natura wyposażyła nas we wspaniałe mechanizmy samo uzdrawiające, trzeba
je tylko uwolnić i pozwolić im działać. Dla ludzi, którzy poddają się
konwencjonalnym metodom leczniczym jest wspaniałą terapią uzupełniającą,
wspierającą bądź łagodzącą skutki uboczne działania silnych leków.
Przeciwwskazania
Ta metoda ma niewiele przeciwwskazań .Wiek ani ciąża nie uniemożliwiają
jej zastosowania, jedynie trochę ją modyfikują. Ma-uri to jedyny masaż
wskazany i bardzo wspierający konwencjonalne metody leczenia nowotworów
i łagodzenia skutków chemioterapii.
Właściwie jedyne przeciwwskazania i to warunkowe to:
ostre stany chorobowe z objawami skórnymi-egzemy, grzybice, zapalenia
skóry- do ustąpienia objawów.
choroby przebiegające z wysoką gorączką-do momentu jej ustąpienia.
bardzo poważne problemy emocjonalne (ciężka depresja ze skłonnością do
samobójstwa). W tym przypadku masaż jest możliwy i przynosi zbawienne
skutki, ale pacjent musi być pod opieką psychiatry lub psychoterapeuty.
Efekty Masażu Ma-Uri
Oczyszcza
i odtruwa organizm poprzez usprawnienie przepływu wszystkich płynów
organizmu.
Usuwa
napięcia emocjonalne, niepokoje, natręctwa i depresje.
Pomaga
pozbyć się kompleksów, wspomaga odchudzanie.
Usuwa
dolegliwości kręgosłupa i inne układu kostnego, uelastycznia stawy i
zwiększa zakres ich ruchomości.
Relaksuje
i usuwa napięcia z mięśni oraz narządów wewnętrznych lecząc dolegliwości
ze strony żołądka, jelit itp.
Równoważy
prawą i lewą półkulę mózgową, co prowadzi do lepszego rozwoju umysłowego
i duchowego, rozwija intuicję i zaprzęga ją do pomocy.
Wykonuję ten masaż na podstawie certyfikatu wydanego przez CENTER FOR
MA-URI MASSAGE ORANUI Warsaw Poland
Zapisy telefonicznie z kilkudniowym wyprzedzeniem pod numerem:
0.601199-150
Dorota Dolińska - krótka historia
Nie uznaję przypadków w życiu, choć przypadkowym wydało mi się moje
pierwsze zetknięcie z Ma-Uri. 7 lat temu znajoma poprosiła mnie, żebym
"służyła jej ciałem" w nauce szczególnej formy terapii. Zgodziłam się i
od tej pory jestem niezmiennie fanem Ma-Uri, gdyż prawdę mówiąc nigdy
nie miałam do czynienie z tak przyjemną i skuteczną formą leczenia. Już
pierwszy zabieg przypomniał mi dawno zapomniany stan komfortu i
harmonii. Leżałam w pokoju oświetlonym blaskiem świec, przykryta gdzie
się dało ciepłymi, pachnącymi ręcznikami, pomimo, że było bardzo ciepło.
Wokół mnie unosiła się niesamowita, trochę rzewna, trochę nostalgiczna,
a chwilami dynamiczna i rytmiczna muzyka. Krótka rozmowa, powitanie i
zaczął się taniec wokół mojego ciała. Kroki masażystki stopiły się z
rytmem muzyki. Jej dotyk moje ciało odbierało jak dawno zapomniany dotyk
Matki, czuły, troskliwy, delikatny, ale konkretny. Poczułam się dobrze,
bezpiecznie. Czas przestał istnieć, zawisłam gdzieś w przestrzeni,
między snem i jawą. Wróciły wspomnienia z dzieciństwa. Leżąc na stole
nie doznałam żadnych nieprzyjemnych czy trudnych przeżyć, to był czysty
błogostan, podobno mruczałam z zadowolenia. Przy masażu brzucha moim
ciałem zaczęły wstrząsać dreszcze, ale umysł dalej doznawał
przyjemności. Zdziwiłam się kiedy po powrocie do domu okazało się, że
mam ok. 40 stopni gorączki. Mimo to spałam bardzo dobrze, a następnego
dnia około południa gorączka minęła "jak ręką odjął". Poczułam, że ten
zabieg dał mi więcej niż tylko rozmasowanie spiętych mięśni. Dziś wiem,
że zapoczątkował proces, który zainicjował wielkie, pozytywne zmiany w
moim życiu. Zainteresowałam się Huną, dopuściłam jej piękne
humanistyczne zasady do swojego życia i dokonałam transformacji własnego
losu. Nauczyłam się MA-URI i od tej pory wykonuję tę piękną, pożyteczną
pracę, która daje mi zarówno finansową niezależność, jak i wielką
satysfakcję. Teraz uczę się masażu Lomi Lomi i tańca Hula. Jest to
kontynuacja mojej przygody z Huną i jej wspaniałymi propozycjami.
Zmieniłam się z zestresowanej, zabieganej bizneswoman w szczęśliwą
osobę, Masuję innych ludzi, ale i sama poddaję się temu masażowi zawsze,
kiedy ciało upomni się o chwilę relaksu, refleksji. Traktuję to jak
podarunek, który mogę sprawić samej sobie, dowód miłości i dbałości o
siebie i jakość swojego życia. Polecam ten masaż wszystkim, którzy
świadomie bądź intuicyjnie przygotowują się do odmienia własnego losu.
Często takim momentem jest choroba. Wierzę, że w ten sposób ciało
komunikuje nam właśnie potrzebę zmian, refleksji nad swoim życiem,
rozpoznania prawdziwych potrzeb.
|